Wyjątkowo niebezpieczny pożar wybuchł w ostatnich dniach w powiecie świebodzińskim. Ogień pojawił się w lesie w rejonie miejscowości Poźrzadło, a akcję gaśniczą utrudniały... eksplodujące niewybuchy z okresu II wojny światowej. Wysoka temperatura spowodowała wybuch co najmniej 18 ładunków, bomb lub amunicji leżącej w lesie. Aby nie narażać na zbyt wielkie niebezpieczeństwo strażaków, do opanowania pożaru wykorzystano samoloty gaśnicze.
ZOBACZ TEŻ: Przerażający wypadek w Lubięcinie. Dwie osoby zginęły w oczyszczalni ścieków
Jednocześnie broniono, by pożar nie rozprzestrzenił się na okoliczne tereny. Uniknięto w ten sposób kolejnych eksplozji, gdyż w pobliżu miejsca, gdzie trwał pożar - w tym samym czasie - znaleziono w polu pocisk. Na szczęście został on w porę zabezpieczony przez saperów.
Część materiałów wybuchowych, które utrudniały akcją gaśniczą to niewybuchy, a część to zapewne amunicja zakopana przez wycofujące się z tych terenów wojsko. Można przypuszczać, że takich niebezpiecznych pamiątek w lubuskich lasach jest jeszcze całkiem sporo.
- Każdego roku z powodu prac ziemnych, czy też poprzez rozrastające się korzenie tego typu „niebezpieczne pamiątki” pojawiają się na powierzchni. Świebodzińscy policjanci, przede wszystkim z Nieetatowych Grup Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego, zabezpieczają takie znaleziska do podjęcia ich przez saperów - informuje asp. Marcin Ruciński z Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie i apeluje, by w przypadku zauważenia jakichkolwiek materiałów wybuchowych lub amunicji pod żadnym pozorem ich nie ruszać i niezwłocznie powiadomić o znalezisku policję.