Polecany artykuł:
Dla Stelmetu ostatnie dni były bardzo intensywne. Koszykarze z Zielonej Góry w 9 dni zagrali aż 4 mecze. Ale początek starcia z Eniseyem tego nie pokazywał. Gospodarze zaczęli energetycznie i szybko wyszli na prowadzenie. Dopiero po kilku minutach Rosjanie zaczęli grać skuteczniej i pierwszą kwartę wygrali 20:18.
Druga część meczu to dominacja gości. Enisey świetnie trafiał z dystansu i do przerwy Stelmet Enea BC Zielona Góra przygrywał 33:44. Na początku trzeciej kwarty trener Igor Jovovic zaskoczył i posłał na boisko... Filipa Matczaka, który w pierwszej połowie w ogóle nie zagrał. Matczak w sumie przebywał na placu nieco ponad 7 minut i zdobył 2 punkty.
Najwięcej punktów na Stelmetu zdobyli Markel Starks i Gabe DeVoe. Bardzo dobre zawody rozegrał Adam Hrycaniuk. Środkowy zielonogórskiej drużyny zdobył 10 punktów i miał 10 zbiórek. W rosyjskim zespole 16 punktów zdobył Alex Young, a 15 dorzucił Martins Meiers.
Teraz przed Stelmetem prawdziwe wyzwanie i wyjazdowa rywalizacja z Rosyjskim gigantem - CSKA Moskwa.