Obecnie ośrodek znajduje się w cieżkiej sytuacji związanej z brakiem personelu, który powinien opiekować się podopiecznymi. W placówce wybuchło ognisko koronawirusa.
W niedzielę sanepid potwierdził zakażenie koronawirusem już u 72 pensjonariuszy i 35 pracowników. To o 59 przypadków więcej niż w sobotę. W związku z tym wojewoda lubuski Władysław Dajczak wydał polecenie ewakuacji ośrodka.
Od rana, przy wsparciu żołnierzy i strażaków, podopieczni DPS-u byli przewożeni specjalistycznymi karetkami, przy zachowaniu wszelkich środków bezpieczeństwa, do szpitali w Gorzowie, Torzymiu i Drezdenku.
Na razie nie wiadomo, kiedy seniorzy będą mogli wrócić do zielonogórskiej placówki. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji epidemiologicznej i odpowiedniego przygotowania DPS-u na powrót podopiecznych - zarówno pod względem dezynfekcji obiektu, a także zapewnienia i przygotowania personelu, który będzie mógł w odpowiedni sposób zaopiekować się nimi.