Polecany artykuł:
Mecz co prawda rozpoczął się od dwóch remisów, ale już w trzeciej gonitwie klasę pokazał Piotr Protasiewicz, który wygrał start i popędził po zwycięstwo. Za jego plecami uplasował się Martin Vaculik i gospodarze mogli świętować podwójne zwycięstwo. W drugiej serii startów zielonogórzanie dołożyli 2 punkty i na półmetku prowadzili 25:17.
Później mieliśmy serię wyścigów kończonych remisami, ale prawdziwy popis Stelmet Faluabz dał w biegach nominowanych. Najpierw Piotr Protasiewicz i Martin Vaculik pokonali Jasona Doyle'a, który jechał jako rezerwa taktyczna i Norberta Kościucha. Później duet Dudek - Pedersen był lepszy od Iversena i Doyle'a.
Najwiecej - 14 punktów dla Stelmet Falubazu zdobył Nicki Pedersen, 11 dorzucił Patryk Dudek, a po 10 Piotr Protasiewicz i Martin Vaculik. Słabiej spisał się Michael Jepsen Jensen.
W ekipie z Torunia było dużo gorzej. Kibice pretensji nie mogą mieć tylko to Jasona Doyl'a i Nielsa Kristiana Iversena.
A kolejny mecz w następną niedzielę. Stelmet Falubaz Zielona Góra zmierzy się na wyjeździe z Betardem Spartą Wrocław.