Polecany artykuł:
Dla Nickiego Pedersena to powrót do Zielonej Góry po 14 latach. Ostatnim sezonem, w którym Duńczyk zdobywał punkty dla Falubazu to 2004/2005. Później reprezentował m.in. Unię Leszno, Stal Gorzów czy Wybrzeże Gdańsk. W ostatnim roku Pedersen był liderem Grupy Azoty Unii Tarnów. Z "jaskółką" na plastronie Duńczyk zdobywał ponad 2 punkty w biegu, co dało mu znakomitą trzecią średnią w PGE Ekstralidze.
- Chcę być w dobrej drużynie, która walczy o wysokie cele. Zawodnicy, z którymi stworzę zespół w Zielonej Górze mogą pozwolić wspiąć się na kolejny poziom. Indywidualnie jesteśmy wszyscy świetnymi żużlowcami, ale kolejnym krokiem będzie zbudowanie dobrej więzi między nami i odpowiedniej atmosfery w drużynie. Tak, aby wspierać siebie również w trudnych momentach. Oceniam to bardzo dobrze i czekam z niecierpliwością na dołączenie do zielonogórskiego zespołu i bycie jego częścią w sezonie 2019. Zawsze szanowałem Falubaz, a szczególnie waszych kibiców. Mogę też powiedzieć, że czułem szacunek ze strony klubu do mojej osoby. Kiedy ostatni raz jeździłem dla Zielonej Góry wyglądało to bardzo dobrze. Kiedy wracałem do was jako zawodnik innej drużyny, zawsze byłem dobrze traktowany zarówno przez klub, jak i kibiców. Podobało mi się tu. To jeden z powodów, dla których dziś znów jestem w Falubazie - powiedział na łamach strony falubaz.com Nicki Pedersen.
Ważne kontrakty z Falubazem oprócz Pedersena mają Patryk Dudek, Piotr Protasiewicz, Mads Hansen, Michael Jepsen Jensen, Damian Pawliczak i Mateusz Tonder.