Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy. Niektóre w dowcipnym tonie, ale były również wspomnienia sprzed lat.
"Butelka po wódeczce jest."
"Od razu widać że fachowcy budowali."
"To napewno są fachowcy a nie dla flachowcy?"
"Biegałam do nich i przynosilam herbatę w butelce po mleku i kanapki, które szykowała moja mama (...). Potem po wyroku jeden z nich przyjechał do nas i w podziękowaniu dał mi chinskie klocki drewniane. Były przepiękne."
"Do dziś są te klocki. Sarenki, misie i coś jeszcze w drewnianym pudełeczku, ale jednego brakuje."
- czytamy w komentarzach.