OSP Sucha ma unikatowy wóz strażacki
– Od początku miałem konkretny pomysł na ten samochód. Chciałem zrobić z niego coś na miarę XXI wieku i udało się – mówi Adam Kwiecień, druh z OSP Sucha.
To on od samego początku czuwał na renowacją auta. 52-letni samochód został pięknie polakierowany. Silnik dostał nowe życie, tak samo jak wnętrze. Na koniec „Dziadek” - bo tak został nazwany samochód, został wyposażony w niezbędny sprzęt strażacki, bo taką rolę pełnił od samego początku.