Wszystko zaczęło się od pościgu za kierowcą forda, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Radnicy (woj. lubuskie). Jak się okazało, jechali w nim migranci, którzy w nielegalny sposób próbowali dostać się do Niemiec. Przed funkcjonariuszami próbowali ukryć się w trzcinowisku.
Do zdarzenia doszło w środę, 12 czerwca. Około godziny 19:30 patrol drogówki z Krosna Odrzańskiego, prowadząc kontrolę w miejscowości Radnica, zauważył nadjeżdżający pojazd, który postanowił skontrolować. Gdy policjant dał znak do zatrzymania się, kierujący zwolnił, a następnie gwałtownie przyspieszył w kierunku Krosna Odrzańskiego. Policjanci ruszyli w pościg.
- W trakcie ucieczki kierowca forda mondeo nie stosował się do zakazów wyprzedzania oraz swoim zachowaniem zmuszał pojazdy jadące z przeciwnego kierunku do gwałtownego hamowania i zmiany kierunku ruchu - informuje kom. Justyna Kulka z krośnieńskiej policji. - Po przejechaniu Krosna Odrzańskiego i Osiecznicy skierował się w kierunku miejscowości Czetowice, gdzie wjechał w ślepą drogę i porzucił auto w zakrzaczeniach.