Karambol na A2. Zderzenie trzech aut, sześć osób rannych
Służby ratownicze pracują na miejscu karambolu na autostradzie A2 w pobliżu Myszęcina, gdzie zderzyły się trzy samochody osobowe. Do wypadku doszło w poniedziałek, 20 maja, po godz. 16, ale miejscowa policja nadal ustala, jakie były jego wstępne przyczyny. Brało w nim w sumie 8 osób, z których pięć zabrały do szpitala karetki pogotowia, a jedna została tam przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Na miejscu karambolu panują utrudnienia w ruchu, choć przed godz. 18.30 mundurowi poinformowali o odblokowaniu lewego pasa autostrady A2 w kierunku Poznania - prawy nadal jest nieprzejezdny. Kierowcy mogą również skorzystać z objazdów.
- Jadący od Świecka w kierunku Poznania proszeni są o zjazd na Punkcie Poboru Opłat w Jordanowie i kierowanie się trasą S3 do drogi krajowej nr 92. Powrotny wjazd na autostradę możliwy jest na wysokości miejscowości Nowy Tomyśl lub Trzciel - podaje aspirant Marcin Ruciński, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie. Dalsza część tekstu poniżej.
Gradobicie przyczyną wypadku na A2?
Jak dodaje rzecznik, w czasie wypadku na autostradzie A2 panowały niezwykle trudne warunki pogodowe, bo przechodziła tamtędy nawałnica. Na zmianę padał ulewny deszcz i grad, a do tego mocno wiało. Być może było to pośrednią lub bezpośrednią przyczyną karambolu.
W poniedziałek, 20 maja, ekstremalna pogoda dotarła również do innych regionów Polski, w tym m.in. Gniezna, w wynik czego zostało zalane prawie całe miasto. Nawałnica z gradobiciem przeszła również nad Szczecinem - w naszej galerii są dostępne zdjęcia z tego zdarzenia.