Do groźnie wyglądającego wypadku doszło we wtorek (15 lutego) ok. godz. 23 na trasie S3 pod Zieloną Górą. Wieczorem na odcinku pomiędzy Nową Solą a Zieloną Górą zepsuł się samochód ciężarowy. Kierowca ciężarówki zjechał na pas awaryjny i zawiadomił policję. Na miejscu pojawiły się wkrótce policjantki z drogówki oraz pracownicy służby drogowej. Odpowiednio oznakowany i oświetlony pojazd służby drogowej miał ostrzegać innych kierowców. Niestety, nie zauważył go kierujący ciężarówką obywatel Czech, który najprawdopodobniej zasnął za kierownicą. Kierowany przez niego samochód wjechał w pojazd służby drogowej. Siła uderzenia była na tyle duża, że bus uderzył jeszcze w stojący przed nim radiowóz.
ZOBACZ TEŻ: Okradli strażaków, którzy zbierają pieniądze na nowy wóz strażacki!
Policjantkom na szczęście nic się nie stało, ale ze wstępnych informacji wynikało, że poszkodowanych zostało trzech pracowników służby drogowej. Na miejsce wypadku skierowano trzy zastępy straży pożarnej, dwie karetki oraz dodatkowe patrole drogówki. Ostatecznie okazało się, że obrażenia odniósł jeden z pracowników służby drogowej. Mężczyzna został zabrany do szpitala.
Utrudnienia w ruchu na trasie S3 trwały do późnych godzin nocnych. Dokładne okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśnia policja.