Szalony pościg w Zielonej Górze. Kierowca audi uciekał bez dwóch kół
Nawet brak dwóch kół nie powstrzymał kierowcy audi przed uciekaniem policjantom z Zielonej Góry. W środę, 8 listopada, poinformowali oni o pościgu za 36-latkiem, do którego doszło jednak w minioną niedzielę. Wszystko rozpoczęło się na ul. Botanicznej, gdy mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, po czym przyspieszył i zaczął uciekać. Kierowca próbował zmylić pościg, ale wkrótce dołączył do niego drugi patrol, który namierzył audi na ul. Markowej.
- Kierujący audi nie reagował na próby zatrzymania i uciekał nawet pomimo tego, że podczas szaleńczej jazdy stracił dwie opony i jechał na samych felgach. To nie mogło się dobrze skończyć i po przejechaniu jeszcze kilku kilometrów w stronę Zatonia kierujący audi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze, gdzie dachował. Po zatrzymaniu okazało się, że kierujący audi to 36-latek - znany policjantom i wcześniej notowany za kradzieże i oszustwa. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna kierował, mając w organizmie ponad promil alkoholu - informuje Lubuska Policja.
36-latek poszukiwany do odbycia kary więzienia
Na stronie internetowej mundurowi opublikowali nagranie z podjętych w czasie pościgu działań, ale słyszymy na nim przede wszystkim rozmowy policjantów, w tym komendy wydawane w czasie zatrzymania 36-latka. Mężczyzna odpowie za przestępstwa niezatrzymania się do kontroli i jazdę w stanie nietrzeźwości, a także za wykroczenie - spowodowanie kolizji w trakcie ucieczki. Według kodeksu karnego przestępstwa jakich dopuścił się mężczyzna, zagrożone są karą pozbawienia wolności do pięciu lat. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
- Ponadto podczas sprawdzania w policyjnych bazach danych okazało się, że zatrzymany 36-latek jest poszukiwany przez różne sądy i prokuratury, między innymi do odbycia kary pozbawienia wolności - dodają mundurowi.
Listen on Spreaker.