Wywiad z pacjentem, który ma koronawirusa

i

Autor: Kamil Kacperczyk/Super Express Wywiad z pacjentem, który ma koronawirusa

Kim jest Mieczysław Opałka, pacjent zero z Zielonej Góry?

2020-03-05 17:14

Kim jest Mieczysław Opałka, 66-letni mieszkaniec niewielkiej Cybinki w Lubuskiem? To „pacjent zero” z Zielonej Góry, pierwszy w Polsce, u którego wykryto nowego koronawirusa SARS-CoV-2. Kim jest Mieczysław Opałka? Pierwszy przypadek wirusa z Chin potwierdzono w nocy z wtorku na środę. Chory to 66-latek, który niedawno wrócił z Niemiec. Odwiedził tam córki.

Rozmowa z pierwszym Polakiem zakażonym koronawirusem

Kim jest Mieczysław Opałka, czyli „pacjent zero” z Zielonej Góry? To 66-letni mężczyzna, u którego potwierdzono zarażenie nowym koronawirusem SARS-CoV-2. To pierwszy taki przypadek w Polsce. Wywiad z nim możecie obejrzeć tutaj.

Mieczysław Opałka. Cybinka pod Słubicami w woj. lubuskim to jego dom. Opałka jest doskonale znany lokalnej społeczności. Teraz stał się „znany” w całym kraju, choć nigdy o to nie zabiegał i – gdy poznał diagnozę – umierał ze strachu o zdrowie swoich najbliższych.

Mężczyzna jest znanym w Cybince byłym przedsiębiorcą. Kiedyś prowadził kantor, teraz wynajmuje lokale, których jest właścicielem.

Mieczysław Opałka – żona, córki

Żona Mieczysława Opałki sama została poddana kwarantannie. Została odcięta od świata, bo miała kontakt z chorym mężem. Koronawirus z Chin przenosi się drogą kropelkową i bardzo łatwo się rozprzestrzenia.

Mężczyzna wrócił niedawno z Niemiec, gdzie odwiedził swoje córki. W niemieckim Heinsbergu w regionie Nadrenia-Westfalia uczestniczył w hucznej ulicznej imprezie z okazji zakończenia karnawału.

Gdy wrócił do kraju, zaczął się źle czuć. Zgłosił się do lekarza, a później trafił na oddział zakaźny szpitala w Zielonej Górze. Tam jest izolowany od kilku dni, a jego stan – jak mówią lekarze – powoli się poprawia.

– Nie prosiłem o taką sławę, ale jestem pierwszym pacjentem w Polsce, który walczy z wirusem – mówi w rozmowie z Super Expressem Mieczysław Opałka. Mimo trudnej sytuacji, w jakiej się znalazł, nie traci nadziei i pogody ducha.

Mieczysław Opałka, pacjent zero o koronawirusie

Mieczysław Opałka wrócił z Niemiec do Polski w niedzielę. Jeszcze tego samego dnia zaczął gorączkować, następnego dnia objawy nie ustawały, wręcz przeciwnie. Zadzwonił do lekarza „z grypą”, a chwilę później trafił na oddział zakaźny szpitala w Zielonej Górze z podejrzeniem koronawirusa!

– Nie wierzyłem, że mogę być chory na tego wirusa. Próbki były pobrane, ale czekanie na wyniki badań było bardzo wyczerpujące. Wreszcie otrzymałem informację, że mam koronawirusa – wspomina w rozmowie z SE.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki