Pierwsza kwarta to przewaga Stelmetu. Zielonogórzanie wygrali 26:19, ale później Legia zaczęła gonić i po 20 minutach Stelmet prowadził, ale już tylko pięcioma punktami.
Po przerwie Legia wyszła jak po swoje. Warszawianie grali bardzo dobrze w ataku i wyszli na prowadzenie. Przed ostatnią kwartą Legia miała 3 punkty zaliczki. Stelmet najlepsze zostawił na koniec.
Przede wszystkim poprawił obronę. Legia rzuciła tylko 14 punktów, a zielonogórzanie aż 25 i było jasne, że wygrają po raz 15. z rzędu w Energa Basket Lidze. W zespole z Warszawy zabrakło Filipa Matczaka. Najwięcej - 22 punkty zdobył Milan Milovanović, a 20 "oczek" dołożył Michał Michalak.
W Stelmecie rewelacyjnie zagrał duet Zyskowski - Koszarek. Pierwszy zdobył aż 29 punktów, a kapitan Stelmetu zgrał najlepszy mecz w sezonie, zdobywając 20 punktów.
Polecany artykuł: