Pacjent z koronawirusem przebywa w izolatce. Do Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze trafił w poniedziałek, 2 marca około południa. Od mężczyzny pobrano próbki, a w ramach badań wewnętrznych zostało wykluczone, że jest chory na grypę. Minionej nocy, o godz. 1, potwierdzono, że wynik na koronawirusa jest pozytywny.
Jak informuje dr Jacek Smykał ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, obecnie mężczyzna nie gorączkuje, pokasłuje, ogólnie czuje się bardzo dobrze. Jak wyzdrowieje wykonane zostaną badania kontrolne. - Kiedy będą negatywne, wypuścimy go do domu - mówi lekarz.
Zarażony koronawirusem mężczyzna przebywał u rodziny w Niemczech. Do Polski wrócił autobusem. Zadaniem służb sanitarnych jest dotarcie do osób, które podróżowały tym samym środkiem komunikacji, co on. Tymczasem kwarantannie została poddana jego rodzina i osoby, o których powiadomiono, że miały z nim kontakt. - To nieuchronne, zachorowań z pewnością będzie więcej - mówi dr Jacek Smykał.