W puszkę o pojemności 300 ml włożą zaprojektowany i stworzony przez siebie komputer pokładowy, a później wystrzelą go na wysokość około trzech kilometrów. Zielonogórscy licealiści biorą udział w konkursie CanSat 2019. Zespół Nova Team zmierzy się z drużynami z całej Polski. Licealiści już projektowali podobne komputery pokładowe.
- Braliśmy rok temu udział w podobnym konkursie, napisaliśmy program i akurat tak się złożyło, że doszliśmy do finału - mówi Filip Kolasa, lider Nova Team.
Największym problemem dla licealistów jest umieszczenie komputera pokładowego w tak małej puszce.
- W puszce musi być luźno, to jest wbrew regulaminowi, żeby było wszystko ściśnięte, powyginane. Jest też możliwość, że nie zadziała - mówi Hubert Kowalczyk z drużyny Nowa Team.
Komputer pokładowy będzie przesyłał dane na ziemię. W styczniu uczniowie muszą zaprezentować raport o dotychczasowych pracach. Wtedy jury zadecyduje o tym, czy drużyna przejdzie do finału.
Zobacz też Około 70 zawodników z sześciu krajów przyjechało do zielonogórskiego Drzonkowa!