W środę (4 maja) na jednej z dróg prowadzących do Niemiec funkcjonariusze Straży Granicznej z Tuplic zatrzymali do kontroli samochód prowadzony przez 41-letniego obywatela Mołdawii. W aucie, oprócz kierowcy, podróżowało dwóch młodych mężczyzn, podających się za obywateli Egiptu oraz dwóch obywateli Syrii. Cudzoziemcy podający się za Egipcjan nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów, natomiast Syryjczycy mieli paszporty z rosyjskimi wizami i stemplami rosyjskiej kontroli granicznej. Wszyscy przyznali, że usiłowali dostać się do Niemiec.
ZOBACZ TEŻ: BMW owinęło się wokół drzewa. 18-latek cudem uszedł z życiem! [ZDJĘCIA]
Zatrzymani pasażerowie samochodu usłyszeli zarzuty dotyczące usiłowania nielegalnego przekroczenia polsko-niemieckiej granicy. Trzech z nich dobrowolnie poddało się karze 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na rok, a jeden z nich takiej samej karze, ale w zawieszeniu na 3 lata. Ponadto wszczęto wobec nich postępowanie w sprawie zobowiązania ich do opuszczenia naszego kraju.
Zarzuty usłyszał także 41-letni Mołdawianin. Mężczyzna przyznał się do pomocnictwa w niezgodnym z prawem przekroczeniu granicy i dobrowolnie poddał się karze 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Wobec niego również zostało wszczęte postępowanie, w wyniku którego otrzyma decyzję o konieczności wyjazdu z Polski.