Lubuskie. Zostawiła małego synka i kluczyki w foteliku. Doszło do nieszczęścia!
Niemowlak sam w zimnym aucie. Do zdarzenia doszło w poniedziałek 29 listopada w godzinach porannych w Lubsku w województwie lubuskim. Matka 10-miesięcznego chłopczyka posadziła go w foteliku i nieopacznie zostawiła tam klucze do samochodu. Gdy poszła na drugą stronę auta, by usiąść za kierownicą, dziecko wcisnęło guzik na kluczykach i przez przypadek zamknęło auto. Kobieta nie mogła się dostać do środka, więc zadzwoniła do dyżurnego Komisariatu Policji w Lubsku, który wysłał na miejsce sierżanta sztabowego Dariusza Syskę i starszego sierżanta Piotra Rudziaka. Chłopczyk bał się, płakał i w nerwach zdjął czapeczkę i bucik, więc za zgodą matki niemowlaka policjanci wybili tylną szybę. Okazało się jednak, że nie wystarczyło to do otworzenia drzwi, więc jeden z mundurowych wczołgał się do środka, ubrał dziecko i przekazał je kobiecie.