Śmiertelny wypadek pod Wschową. 18-latek nie żyje, jej pasażera zabrał śmigłowiec
Ostatniego dnia majówki w Hetmanicach pod Wschową doszło do śmiertelnego wypadku, którego ofiarą jest 18-letnia mieszkanka tamtejszego powiatu. Do tragedii doszło w środę, 3 maja, po godz. 18, na drodze wojewódzkiej nr 305. Jak wstępnie informuje tamtejsza policja, dziewczyna jechała seatem razem z dwoma pasażerami w wieku ok. 20 lat. Na prostym odcinku trasy zjechała nagle na pobocze, zahaczając najpierw o jedno drzewo, a następnie uderzając w kolejne. 18-latka zginęła na miejscu, natomiast pierwszy z jej pasażerów został ciężko ranny i trafił śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Zielonej Górze, a drugi z mężczyzn został zabrany z obrażeniami ciała do placówki w Lesznie. - Wyjaśniamy szczegółowe okoliczności wypadku pod nadzorem prokuratury, natomiast wstępnie ustalenia wskazują, że przyczyną zdarzenia mogło być niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze - mówi nadkomisarz mgr Maja Piwowarska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji we Wschowie. Mężczyźni poszkodowani w wypadku to również mieszkańcy powiatu wschowskiego.