Mistrzostwa Polski 6 Reds, to nierankingowy turniej w którym startują jedni z najlepszych snookerzystów w kraju. W tym gronie pojawił się w tym roku, snookerzysta z Zielonej Góry, Marcin Nitsche i ku swojemu zaskoczeniu, nie dał szans rywalom, wygrywając zawody.
Pierwszą fazą turnieju były rozgrywki grupowe. Tu Nitschke pokazał się z bardzo dobrej strony, wychodząc z grupy z pierwszego miejsca.
- Ciężkie przeprawy były w grupie. Jeden mecz miałem taki, gdzie już 2:1 przegrywałem, przeciwnik miał 36 punktów przewagi, wyciągnąłem ten mecz - mówi Marcin Nitschke
Zielonogórzanin trafił w dalszej fazie rozgrywek m.in. na Macieja Kusaka, jednego z pretendentów do mistrzowskiego tytułu. W pewnym momencie na tablicy wyników było już 4:3 dla zawodnika z Warszawy, ale po raz kolejny Nitschke zachował zimną krew i zwyciężył 5:4. W finale zmierzył się z Tomaszem Skalskim.
- Dzień wcześniej Tomek wyeliminował Mateusza Baranowskiego, Mistrza Europy na 6 czerwonych 4:0. Mówię super... Będzie niezła jatka w tym wszystkim - dodaje snookerzysta z Zielonej Góry.
W finale było już 4:2 dla Skalskiego, jednak Nitschke zaliczył kolejny niesamowity comeback w turnieju i wygrał 5:4. Tytuł zadedykował żonie Irminie i synowi Igorowi.
Polecany artykuł:
Podcasty
Playlisty tematyczne
