Miał we krwi prawie 2 promile i wymusił pierwszeństwo na radiowozie. Sprawa byłego wiceburmistrza Żar umorzona

i

Autor: ed_rsnhr/cc0/Pixabay.com Sąd warunkowo umorzył sprawę byłego wiceburmistrza Żar, który jechał skuterem, mając prawie 2 promile alkoholu we krwi, i wymusił pierwszeństwo na radiowozie policyjnym, zdj. ilustracyjne

Co mówi sąd?

Miał we krwi prawie 2 promile i wymusił pierwszeństwo na radiowozie. Sprawa byłego wiceburmistrza Żar umorzona

2023-02-23 11:51

Sąd warunkowo umorzył sprawę byłego wiceburmistrza Żar, który jechał skuterem, mając prawie 2 promile alkoholu we krwi, i wymusił pierwszeństwo na radiowozie policyjnym. Mężczyzna tłumaczył się tym, że był na festynie, gdzie faktycznie spożywał alkohol, ale dowiedział się, że jego młodszemu synowi mogło się coś stać, więc bez namysłu ruszył na pomoc.

Sprawa byłego wiceburmistrza Żar umorzona. Prowadził skuter pod wpływem alkoholu

Sprawa byłego wiceburmistrza Żar, Olafa Napiórkowskiego, który prowadził skuter pod wpływem alkoholu i wymusił pierwszeństwo na radiowozie policyjnym, została umorzona - informuje "Gazeta Lubuska". Do zdarzenia doszło 27 sierpnia ub.r., gdy mężczyzna przyjechał jednośladem na stadion Syrena, gdzie odbywał się festyn z okazji Dnia Żar. Samorządowiec przyznał się, że w czasie imprezy wypił ok. 200-300 ml wódki, ale w tym czasie zadzwonił do niego młodszy syn, który miał zostać przewrócony przez psa należącego do rodziny, ważącego ok. 80 kg owczarka środkowoazjatyckiego. Jak zeznał mężczyzna, zaniepokoił się, że zwierzę mogło coś zrobić chłopakowi, który był świeżo po zdjęciu gipsu, albo innym osobom, więc zadzwonił do żony i starszego syna. Obydwoje nie odbierali, więc były wiceburmistrz Żar wsiadł na skuter i ruszył do domu. Jechał bocznymi drogami, ale na skrzyżowaniu ulicy Leśnej z Kaszubską wymusił pierwszeństwo na radiowozie policyjnym. Tłumaczył się ponadto tym, że zapomniał o zmianie organizacji ruchu i jechał na pamięć, co skończyło się w ten sposób, że nie zwracał uwagi na znaki drogowe. Sąd w Żarach przychylił się do wniosku obrony oskarżonego o warunkowe umorzenie sprawy, podkreślając jednocześnie, że wina mężczyzna jest "niezaprzeczalna". Zdecydowały o tym m.in. okoliczności łagodzące w postaci troski o zdrowie syna, jazda bocznymi drogami i pozytywne opinie osób, które współpracowały z samorządowcem.

- Całość linii życia oskarżonego wskazuje, że był to incydent, który się nie powtórzy - powiedziała sędzia Agnieszka Wyszyńska -Gillet, którą cytuje "Gazeta Lubuska".

Były wiceburmistrz Żar zapowiada powrót do pracy w służbie publicznej

Były wiceburmistrz Żar otrzymał natomiast zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 2 lata oraz obowiązek zapłacenia 10 tysięcy złotych na fundusz pomocy postpenitencjarnej i poniesienia kosztów sądowych. Mężczyzna przyznał w rozmowie z "Gazetą Lubuską", że chce wrócić do pracy w służbie publicznej. Kilka dni po tym jak został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu, zrezygnował z funkcji wiceburmistrza Żar.

Sonda
Czy osoby publiczne powinny być surowiej karane za jazdę pod wpływem alkoholu?
Chciał zabić kochankę. Inskrypcja na ich drzwiach przeraża

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki