Mówili, żeby szukać w lesie, a on ruszył w kierunku nadjeżdżającego pociągu! Dramat pod Świebodzinem
Mieszkaniec okolic Świebodzina podjął we wtorek próbę samobójczą, którą poprzedziła dramatyczna walka o jego życie. Mężczyzna spotkał się późnym wieczorem z grupą znajomych, od których jednak się odłączył, wysyłając im zdjęcie z torowiska. W wiadomości napisał, że zamierza odebrać sobie życie. Na miejsce zostali wezwani policjanci, ale znajomi desperata twierdzili, że uciekł do lasu, dlatego to właśnie tam wszczęto poszukiwania. Zbliżała się północ, więc do akcji dołączył dodatkowo przewodnik z psem. Dzielnicowi z patrolu postanowili natomiast sprawdzić trop ze zdjęcia i ruszyli w rejon torowiska.
- W pewnym momencie dało się słyszeć nadjeżdżający pociąg. W tym samym momencie na jeden z peronów, po drugiej stronie torowiska wszedł poszukiwany mężczyzna. Policjanci nie chcąc ryzykować życiem desperata, biegiem dotarli na drugi peron, pokonali torowisko, a następnie dobiegli do niego. Chwilę później obok przejechał pociąg. Mężczyzna trafił pod opiekę medyków - informuje policja w Świebodzinie.
Życie niedoszłemu samobójcy spod Świebodzina uratowali Aspirant Kacper Czapracki i młodszy aspirant Michał Suzanowicz.
Czytaj też: Lubuskie. Tajemnicza śmierć policjanta na służbie. Koledzy wspominają Przemysława Psuta