Oskarżony w styczniu 2020 roku zgłosił do firmy ubezpieczeniowej zdarzenie drogowe, w którym miało zostać poważnie uszkodzone jego audi. Mężczyzna utrzymywał, że w czasie intensywnego deszczu, podczas mijania się z jadącą środkiem jezdni ciężarówką zjechał na prawą stronę jezdni i uderzył w barierę energochłonną. Szkodę wycenił na ponad 33 tys. zł. Po opinii swojego rzeczoznawcy firma ubezpieczeniowa nie uznała jego wniosku o wypłatę odszkodowania i mając podejrzenia co do uczciwości swojego klienta, skierowała sprawę do policji.
- Kryminalni specjalizujący się w walce z przestępczością gospodarczą, posiłkując się opinią biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego ustalili, że faktycznie uszkodzenia na pojeździe 36-latka nie mogły powstać w wyniku opisanej przez niego sytuacji – wyjaśniła Maja Piwowarska z Komendy Powiatowej Policji we Wschowie.
Zobacz: O życie Leosia walczyło tysiące osób. "Uratowaliście nasz świat. Dziękujemy Wam". Chłopczyk stawia pierwsze kroki [ZDJĘCIA]
Dodała, mężczyźnie przedstawiono zarzut usiłowania oszustwa, a w piątek (19.03.2021) skierowano przeciwko niemu akt oskarżenia do Sądu Rejonowego we Wschowie.