Do tej nietypowej sytuacji doszło w niedzielę. Na alarmowy numer do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwonił jadący do szpitala w Zielonej Górze zdenerwowany mężczyzna, mieszkaniec Gubina, którego żona właśnie zaczęła rodzić. Mężczyzna bał się, że może nie zdążyć na czas bo miał do przejechania jeszcze kilkanaście kilometrów.
Dyspozytor Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego powiadomił zielonogórską policję. Dzielnicowi natychmiast ruszyli w kierunku nadjeżdżającego drogą krajową nr 32 od strony Gubina mężczyzny, spotkali się z nim, a następnie używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, pilotowali do samego szpitala. Tego dnia służbę pełnili st. sierż Kamila Wydrych i sierż. sztab. Paweł Siwiński.
Akcja zakończyła się szczęśliwie. Chwilę po przybyciu do szpitala kobieta urodziła synka.