Polecany artykuł:
Zawodnicy Stelmetu ostatnio nie mieli dobrej passy. Seria porażek w lidze VTB bardzo zmniejszyła szanse na awans do play-offów. Ale mecz z Rosyjską Parmą zaczął się dobrze. Gospodarze bardzo szybko zbudowali solidną przewagę i kontrolowali przebieg meczu. Stelmet wreszcie zagrał na dobrej skuteczności, a Rosjanie pudłowali mnóstwo rzutów.
Zielonogórzanie trafili aż 10 razy z dystansu. W tym elemencie gry imponowali przede wszystkim Łukasz Koszarek i Michał Sokołowski. Kapitan Stelmetu miał 100% skuteczności, a Sokołowski na 5 prób trafił 3. Po kilku słabszych meczach impuls drużynie dał Markel Starks. To był ten zawodnik, który imponował na początku sezonu, zanim złapał kontuzję.
Po raz kolejny w tym sezonie nawet sekundy gry nie dostał Filip Matczak i jego los w klubie wydaje się być przesądzony. Tym bardziej, że interesuje się nim kilku klubów Energa Basket Ligi.
A kolejny mecz już w poniedziałek. Stelmet zagra na wyjeździe z AZS-em Koszalin.