Niemowlę z urazem głowy w szpitalu. Rodzice to lekarz i prawniczka. Jest decyzja prokuratury
O sprawie informowaliśmy już na łamach „Super Expressu” w piątek (5 lipca). Dzień później pojawiły się nowe informacje. Śledczy wypuścili zatrzymane małżeństwo na wolność. Rodzice trzymiesięcznego dziecka zostali przesłuchani. Obojgu rodzicom postawiono zarzuty znęcania się fizycznego nad dzieckiem i spowodowania ciężkich obrażeń. - Złożyli wyjaśnienia. Nie przyznają się do stawianych im zarzutów – powiedziała Polskiej Agencji Prasowej prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Wyjaśniła, że obrażenia mogły powstać tuż po narodzinach dziecka. – U dziecka stwierdzono liczne obrażenia mózgu powstałe na przestrzeni co najmniej kilku tygodni. Dziecko ma trzy miesiące, więc takie obrażenia mogły powstać już od pierwszych dni jego życia – dodała prokurator Antonowicz.
Wiem, jak mogło dojść do obrażeń dziecka. Biegły wskazał na zespół dziecka potrząsanego. - To szereg czynności intensywnego potrząsania dzieckiem z taką siłą, że dochodzi do obrażeń mózgu – powiedziała prokurator Antonowicz
Zielona Góra. Niemowlę z urazami głowy. Rodzice wyszli za poręczeniem
Małżeństwo po przesłuchaniu wyszło na wolność. Prokuratura wniosła o zastosowanie dozoru policyjnego i poręczenia majątkowego. Przypomnijmy, że do szpitala w Zielonej Górze w czerwcu ojciec przywiózł trzymiesięczne dziecko w związku z nagłym zatrzymaniem krążenia. Maluch z Zielonej Góry trafił do szpitala w Poznaniu. Stamtąd został wypisany na życzenie rodziców i zabrany do domu.