Seria wypadków na S3. Kierowca osobówki walczy o życie
Czegoś takiego świebodzińscy policjanci nie pamiętają. W czwartek i w nocy z czwartku na piątek, 12 stycznia, w krótkim czasie doszło do 13 zdarzeń drogowych, z tego pięciu na trasie S3 na odcinku Świebodzin-Sulechów. Jedna osoba w szpitalu walczy o życie, kilka zostało rannych. Początek szokującej serii miał miejsce około godz. 17. Na trasie S3 osobówka wbiła się pod naczepę ciężarówki. Powodem był marznący deszcz. Padało przy temperaturze minus 3 stopni. Na drogach natychmiast zrobiło się lodowisko. Na miejsce wyjechały służby ratunkowe.
Dziesięć samochodów rozbitych
Zanim służby ratunkowe dojechały do wypadku na S3 - na wysokości miejscowości Osogóra - zaczęły napływać informacje o kolejnych zdarzeniach na S3. – Do wszystkich zdarzeń zaczęło dochodzić w krótkich odstępach czasu – mówi asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie. Do wszystkich zdarzeń doszło z powodu oblodzenia dróg. Tylko na trasie S3 miał miejsce jeden wypadek i cztery kolizje. – Rozbitych zostało 10 samochodów – dodaje Ruciński. Kiedy służby ratunkowe pracowały na S3, do pięciu zdarzeń doszło na drodze wojewódzkiej 279 ze Świebodzina do miejscowości Chociule. Na trasie K92 doszło do dwóch kolizji z udziałem trzech samochodów.
Służby ratunkowe nie nadążały
– Czegoś takiego nie pamiętamy. Nie było takiej kumulacji zdarzeń w krótkich odstępach czasu – mówi asp. Ruciński. Świebodzińska policja odebrała zgłoszenia o 13 kolizjach i wypadkach. Sytuacja na drogach była fatalna. Nie pomagało nawet to, że jeździły piaskarki. Opady natychmiast zamarzały. Kilka osób zostało rannych. – Stan mężczyzny rannego wypadku na S3 jest ciężki – mówi asp. Ruciński. W szpitalu trwa walka o jego życie.
Listen on Spreaker.