30-letni kierowca roztrzaskał swojego seata o budynek mieszkalny w Nowej Soli, po tym jak uciekał przed policyjnym pościgiem. Wszystko działo się po północy w nocy z soboty na niedzielę 24 stycznia. Obywatel Ukrainy gwałtownie przyspieszył, gdy zobaczył na ulicy radiowóz. Mundurowi chcieli go zatrzymać do kontroli drogowej, ale mężczyzna zaczął ucieczkę, nie respektując jakichkolwiek przepisów drogowych. Do pościgu przyłączyły się kolejne radiowozy, a zakończył się on, gdy seat wypadł nagle z drogi, uszkodził znak i dwa sygnalizatory świetlne i wjechał z pełną prędkością w budynek mieszkalny z domownikami w środku.
- (...) Pojazd został w takim stopniu zniszczony, że kierujący nie mógł z niego wysiąść. Mundurowi natychmiast udzielili mu pierwszej pomocy. Mężczyzna był przytomny, a funkcjonariusze wyczuli od niego silną woń alkoholu. Kierującym okazał się być 30-letni obywatel Ukrainy. Po wydobyciu z pojazdu został przetransportowany do szpitala. Na szczęście nikomu z lokatorów uszkodzonego budynku nic się nie stało (...) - informuje policja w Nowej Soli.
Mężczyźnie, który roztrzaskał seata o budynek mieszkalny w Nowej Soli, została pobrana krew, by wskazać dokładne stężenie alkoholu. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, jazdę pod wpływem alkoholu i popełnienie licznych wykroczeń drogowych, w tym stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu, odpowie przed sądem.