Na ul. 22 lipca w Nowym Miasteczku policjanci zauważyli motocyklistę jadącego bez wymaganego kasku ochronnego. Funkcjonariusze próbowali zatrzymać do do kontroli drogowej, dając sygnały świetlne i dźwiękowe. Motocyklista jednak zignorował polecenie, momentalnie przyspieszył i zaczął uciekać.
Pirat drogowy poruszał się chodnikiem tuż obok stadionu sportowego, następnie skręcił w drogę gruntową nie sygnalizując swoich manewrów. Po chwili powrócił na ulicę kontynuując jazdę w kierunku miejscowości Żuków. Wielokrotnie zmuszał innych kierujących do zjeżdżanie na pobocze - relacjonują policjanci.
Widząc ciągle jadący za nim radiowóz skręcił w drogę leśną. Po przejechaniu około 300 metrów, stracił panowanie nad jednośladem i upadł. Na szczęście skończyło się tylko na otarciu naskórka. Kierujący próbował jeszcze uciekać pieszo, jednak po chwili został zatrzymany przez mundurowych i doprowadzony do radiowozu.
Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Urządzenie pomiarowe wskazało ponad 1,5 promila w jego organizmie. Teraz za jazdę pod wpływem alkoholu i niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz liczne wykroczenia odpowie przed sądem.
Polecany artykuł: