Ekipa pogotowia dojechała do Nowogrodu Bobrzańskiego i zaczęła udzielać pomocy mężczyźnie. Podczas badania 36-latek wpadł w szał. Szarpał się i demolował karetkę. Zniszczył między innym pompę infuzyjną do podawania leków. Straty zostały wstępnie oszacowane na 15 tysięcy złotych.
Wezwany na miejsce patrol policji obezwładnił i zatrzymał napastnika. Okazało się, że jest to 36-letni mieszkaniec Nowogrodu Bobrzańskiego. W chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Mężczyźnie postawiono już trzy zarzuty:uszkodzenia mienia, naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia funkcjonariuszy. Przyznał się do winy. Teraz grozi mu kara 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Ma też naprawić wyrządzone szkody.