Polecany artykuł:
Patryk Dudek złamał rękę we wtorkowym meczu ligi szwedzkiej. Dwa dni później poleciał do Barcelony, gdzie przeszedł zabieg. Wychowanka Falubazu operował jeden z najwybitniejszych specjalistów w Europie dr Xavier Mir. Teraz przed Dudkiem długa rehabilitacja i najprawdopodobniej koniec sezonu.
- Zrobiłem wszystko, co mogłem aby trafić do najlepszych specjalistów, by wrócić jak najszybciej. A kiedy to nastąpi? Nie wiem. Ryzyko pogorszenia kontuzji jest spore, a chciałbym rozpocząć przygotowania do sezonu 2019 w pełnej sprawności. Zdaję sobie sprawę, z sytuacji drużyny, ale proszę o wsparcie chłopaków - o doping i wiarę. Ja będę z nimi na pewno podczas baraży - napisał na facebooku Dudek.
Pierwszy barażowy mecz żużlowcy Falubazu pojadą 30 września w Zielonej Górze, rewanż tydzień później na wyjeździe. Rywalem będzie przegrany z pary Speed Car Motor Lublin - ROW Rybnik. Na razie 14 punktami prowadzą rybniczanie.
Dudek straci też końcówkę rozgrywek Grand Prix, a to oznacza, że wypadnie z czołowej ósemki, która będzie miała zagwarantowany udział w przyszłym sezonie. Jedyną nadzieją dla Patryka Dudka będzie stała "dzika karta". Biorąc pod uwagę dotychczasowe wyniki wychowanka Falubazu o taką przepustkę nie powinno być trudno.