Zielona Góra. Pijany w sztok kierowca uderzył w auto policjanta i zaczął uciekać
Wszystko wydarzyło się w czwartek około godz. 12:30 na rondzie Piastów Śląskich. Kierujący fordem mondeo uderzył w renault. Nie zatrzymał się tylko od razu zaczął uciekać. Kierujący renault ruszył w pościg za mondeo. Za kierownicą renault siedział policjant drogówki z Zielonej Góry, który był po służbie.
Sprawca uciekając skręcił w kierunku Trasy Północnej. Jechał bardzo niebezpieczne. O zdarzeniu został powiadomiony dyżurny zielonogórskiej policji, który wezwał wsparcie. Sprawca zdarzenia uciekający fordem został zablokowany na Trasie Północnej koło skrzyżowania z ulicą Dekoracyjną. Drogę zablokował mu inny kierujący widzący pościg.
Na miejsce dojechały patrole zielonogórskiej drogówki i kierowca forda został zatrzymany - był kompletnie pijany! Zataczał się nie mogąc ustać na nogach, bełkotał. Kiedy dmuchnął w alkomat okazało się, że ma aż 3,2 promila alkoholu. To cud, że jadąc w takim stanie nie doprowadził do wypadku.
Kierowca fordem stanie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat więzienia. Do tego zakaz prowadzenia nawet na 15 lat oraz grzywna do 30 tys. zł.