W poniedziałek (24 stycznia) policjanci z Gubina zatrzymali na gorącym uczynku 29-letniego mężczyznę, który malował sprayem napisy na jednym z budynków. Właściciel budynku wycenił straty na ponad 1,7 tys. zł. Zaledwie kilka dni później 29-latek znowu wszedł w konflikt z prawem. Tym razem okradł sklep jubilerski, z którego zabrał łańcuszki i telefon komórkowy o łącznej wartości ok. 2,4 tys. zł. Jakby tego było mało, po wyjściu ze sklepu groził śmiercią członkowi rodziny jubilera.
ZOBACZ TEŻ: Zadzwonili do niego z banku. Po chwili stracił kilkadziesiąt tysięcy złotych
- Nie była to jego pierwsza kradzież w tym sklepie jubilerskim, a zebrany wówczas materiał dowodowy pozwolił na przesłanie akt sprawy wraz z aktem oskarżenia do sądu - informuje podkom. Justyna Kulka z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim. - Usłyszał on zarzut dokonania kradzieży łańcuszków i bransoletki o łącznej wartości ponad 5 tys. zł.
To nie było jednak ostatnie słowo 29-latka. W środę (2 lutego) ukradł z drogerii warte blisko tysiąc złotych perfumy. Tego samego dnia mężczyzna został w końcu zatrzymany przez policjantów na jednej z ulic w Gubinie.
29-latek usłyszał zarzuty zniszczenia elewacji budynku, gróźb karalnych, kradzieży łańcuszków i telefonu komórkowego ze sklepu jubilerskiego oraz kradzieży perfum z drogerii. Obie kradzieże prokuratura zakwalifikowała ostatecznie jako kradzież szczególnie zuchwałą dokonaną w warunkach recydywy. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany tymczasowo na 3 miesiące. Grozi mu teraz nawet 12 lat pozbawienia wolności.