Nie czekali na przyjazd Straży Pożarnej, tylko ruszyli gasić ogień. Sierż. sztab. Daniel Łabędzki oraz st. sierż. Krystian Kotlarz z komisariatu w Kożuchowie uchronili mieszkańców Mirocina Dolnego przed tragedią. Gdyby pożar się rozprzestrzenił, mógłby objąć budynek, w którym byli ludzie.
We wtorek tuż po północy w Mirocinie Dolnym rozpętała się burza. Kilka minut później, piorun uderzył w budynek gospodarczy i wybuchł pożar, który zagrażał bezpieczeństwu mieszkańców. Policjanci zauważyli wydobywający się gęsty dym oraz widoczny ogień na piętrze budynku.
Nie czekając, postanowili ratować dorobek życia jednego z mieszkańców. Natychmiastowo podjęli akcję gaśniczą palących się drewnianych elementów i konstrukcji oraz poszycia dachowego, wykorzystując przy tym wiadra z wodą. Po kilku minutach, tuż przed przyjazdem Straży Pożarnej, udało się opanować ogień i nie doszło do tragedii.
Polecany artykuł: