Policjant z dzieckiem napadnięty przed domem w Sulechowie
Trzech mężczyzna zaatakowało policja z Sulechowa i jego dziecko, i to przed domem funkcjonariusza. Mundurowi poinformowali o wszystkim we wtorek, 13 czerwca, choć do zdarzenia doszło w minionym tygodniu, dodając, że jeden z bandytów wiedział, że ma do czynienia z policjantem. Poszkodowany musiał się najpierw bronić przed 29-letnim mieszkańcem Babimostu, który wyzywał go, szarpał, groził pozbawieniem życia, a w końcu bił pięściami i kopał. Po chwili dołączyło do niego dwóch innych mężczyzn, którzy następnie uciekli. Ta dwójka została zatrzymana już kilkanaście minut później, natomiast pijanego 29-latka (miał we krwi promil alkoholu) obezwładnił zaatakowany funkcjonariusz. - Oprócz 29-latka, który jako pierwszy zaatakował policjanta, zatrzymany został również jego 34-letni brat oraz również pijany 37-letni kolega, który także miał w organizmie ponad promil alkoholu. Wszyscy trzej mężczyźni trafili do policyjnego aresztu - informuje policja.
Sprawcy ataku na policjanta usłyszeli zarzuty
Sulechowscy policjanci przedstawili całej trójce zatrzymanych zarzuty. 29-latek odpowie za: naruszenie nietykalności cielesnej policjanta, czynną napaść na policjanta, kierowanie wobec niego gróźb karalnych i znieważenie funkcjonariusza. Pozostali dwaj zatrzymani również usłyszeli zarzuty czynnej napaści i znieważenia policjanta. 29-letni mieszkaniec Babimostu, który już w przeszłości był karany za pobicia, przyznał się do zarzucanych mu czynów. Pozostali dwaj zatrzymani przyznali się jedynie do znieważenia policjanta. Za czynną napaść na funkcjonariusza policji grozi podejrzanym do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie sędzia Sądu Rejonowego w Świebodzinie zastosował wobec 29-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Pozostali dwaj podejrzani zostali oddani przez prokuratora pod dozór policji.