W środę (10 sierpnia) zielonogórscy policjanci zostali powiadomieni o dwóch pieskach, które stały zdezorientowane na środku jezdni w miejscowości Kotowice. Zwierzęta zostały prawdopodobnie porzucone przez właściciela i wystraszone błąkały się po drodze. Na miejsce natychmiast wysłano funkcjonariuszy, którzy zaopiekowali się czworonogami.
Polecany artykuł:
Policjanci nakarmili i napoili początkowo nieufne psy i powiadomili schronisko dla zwierząt w Zielonej Górze. Do czasu przyjazdu pracowników schroniska zwierzęta znajdowały się pod troskliwą opieką policjantki. Po tym jak zwierzęta trafiły bezpiecznie do schroniska, funkcjonariusze przystąpili do wyjaśniania, jak psy znalazły się na drodze i kto je tam porzucił.
- Takie przypadki wcale nie są odosobnione, zwłaszcza w czasie wakacji, kiedy to właściciele nie wiedząc co zrobić, niestety porzucają zwierzęta, najczęściej psy, w miejscowościach oddalonych o kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt kilometrów, żeby zwierzę nie mogło samo wrócić - mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. - Policjanci zapamiętali zwłaszcza jeden taki przypadek, kiedy to przejeżdżający wcześnie rano przez jedną z miejscowości mężczyzna, zauważył psa przywiązanego do słupa. Po interwencji policjantów i umieszczeniu zdjęcia w internecie przez pracowników schroniska, bardzo szybko zgłosił się właściciel.