Kamery monitoringu miejskiego w Zielonej Górze zarejestrowały, jak mężczyzna rzuca kamieniami w szyby wystawowe sklepów znajdujących się na ulicy Ciesielskiej i ulicy doktora Pieniężnego. Operatorzy monitoringu skontaktowali się z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, informując, w jakim kierunku oddalił się wandal. Patrole otrzymały rysopis poszukiwanego mężczyzny, dzięki czemu, szybko został on zatrzymany. Noc spędził w policyjnym areszcie, gdzie jak się okazało musiał również wytrzeźwieć.
>>> Janusze kradzieży z Żagania! Zasnęli na robocie w kradzionym samochodzie
Wandalem okazał się być 33-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego. Wcześniej nie był znany zielonogórskim policjantom, natomiast był już wcześniej karany i odbywał kary pozbawienia wolności między innymi za rozboje. Straty spowodowane przez mężczyznę wyniosły ponad 9 tysięcy złotych. Ponadto, jak ustalili policjanci, 33-latek był poszukiwany do wcześniejszych spraw prowadzonych w innym województwie.
W trakcie postępowania prowadzonego przez Komisariat I Policji w Zielonej Górze, okazało się, że oprócz witryn sklepowych zatrzymany mężczyzna uszkodził także zaparkowany w rejonie dworca PKP samochód osobowy.
Mieszkańcy Lubuskiego w Ninja Warrior Polska - zobacz galerię!
33-latek usłyszał 3 zarzuty uszkodzenia mienia, za co kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Ostateczny wymiar kary może być jednak wyższy – nawet do 7,5 roku – bo mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów tłumacząc, że był "w alkoholowym szale".
Czytaj także: Zaczęło się od sprzeczki w sklepie, skończyło brutalnym atakiem. Dopadli 60-latka przed jego domem