Skatował Wojtusia, bo nie dał mu spać. Jest akt oskarżenia dla ojca chłopczyka

i

Autor: Zdjęcie ilustracyjne: Shutterstock (2) Zdj. ilustracyjne.

Niewyobrażalna tragedia

Skatował Wojtusia, bo nie dał mu spać. Jest akt oskarżenia dla ojca chłopczyka

2025-02-19 20:49

Zielonogórska prokuratura okręgowa wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Robertowi P. Rzeczniczka prokuratury Ewa Antonowicz przekazała w środę (19 lutego), że 26-latek został oskarżony o zabójstwo 7-miesięcznego Wojtusia z zamiarem ewentualnym, do którego się przyznał.

Super Express Google News
Autor:

Robert P. oskarżony o zabójstwo dziecka

Akt oskarżenia, który trafił do Sądu Okręgowego w Zielonej Górze dotyczy zabójstwa 7-miesięcznego Wojtusia w domu w Świebodzinie. Prokuratura ustaliła, że dziecko zmarło od kilku uderzeń w głowę.

W wyniku zadanych ciosów u dziecka doszło do złamania podstawy czaszki, obrzęku mózgu i gwałtownej śmierci – podała prokurator Ewa Antonowicz. Oskarżony 26-letni Robert P. przyznał się do zabójstwa dziecka.Stwierdził wprost, że zadał dziecku ciosy w głowę, ponieważ był zirytowany tym, że go obudziło – powiedziała rzeczniczka prokuratury. Robertowi P. grozi dożywocie.

W toku śledztwa ustalono, że w domu Robert P. znęcał się na dziećmi (2,5-letnią Różą, siostrą Wojtusia) oraz ich matką. Do aktów przemocy dochodziło od urodzenia się dzieci. –  Jedna z pierwszych interwencji policji dotyczyła pobicia wówczas ciężarnej kobiety, której na pomoc przyszli sąsiedzi – podała prokurator Antonowicz.

Do tragedii doszło 7 marca 2024 r. rano w domu w Świebodzinie. Pomoc do dziecka została wezwana na numer alarmowy 112. Na miejsce pojechały służby ratunkowe. Niestety, dziecko już nie żyło. Policja zatrzymała ojca dziecka. Nocą był w domu sam z dziećmi. Spał z nimi w jednym łóżku i wtedy doszło do zabójstwa. Matki dzieci nie było w domu. Została zatrzymana przez policję w środę, 6 marca, za kradzież.

CZYTAJ TEŻ: Tragedia w Świebodzinie. Nieżyjący chłopiec miał trafić do pieczy zastępczej. Dziemianowicz-Bąk: "Takich dzieci będzie coraz więcej"

Honorata Skarbek szczerze o tym, kto jej pomógł w trudnych chwilach. Jej odpowiedź was zaskoczy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki