Zielona Góra: Skrajnie wygłodzona 3-letnia Helenka walczy o życie w szpitalu
Przypomnijmy, informacja o szokującym zdarzeniu obiegła media w poniedziałek, 16 grudnia. To wtedy rodzice przywieźli swoją 3,5-letnią córeczkę do szpitala w Zielonej Górze. Lekarze po przebadaniu dziecka nie mieli wątpliwości, że trzeba reagować i to nie tylko medycznie. Dziewczynka jest skrajnie wychudzona i niedożywiona. Waży 8 kilogramów, czyli połowę tego, co powinno ważyć dziecko w tym wieku.
O sprawie od razu została poinformowana prokuratura, która zaczęła przyglądać się sprawie. - Ze wstępnych informacji wynika, że do stanu dziecka przyczyniły się względy ideologiczne w zakresie odżywiania - ujawnia Ewa Antonowicz z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Rodzice Helenki zatrzymani! Dziewczynka walczy o życie
We wtorek, 17 grudnia postanowiono zatrzymać rodziców. - Zostali zatrzymani do wyjaśnienia - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Gorze. Rodzice 3,5 latki mieszkają pod Sulechowem i nie korzystali do tej pory z żadnej opieki medycznej.
- O istnieniu tego dziecka dowiedzieliśmy się dopiero teraz - mówi Antonowicz. W niewielkiej miejscowości aż huczy od plotek. Mieszkańcy są w szoku i mówią, że to była taka porządną rodzina. Ojciec, Rafał O. często spacerował z Helenką w wózku, ale nikt nigdy nie widział, żeby dziewczynka szła sama.
Jak dowiedziała się reporterka "Super Expressu", stan Helenki jest nadal ciężki. Szpital w Zielonej Górze przekazuje, że dziewczyna jest cały czas dożywiana i dokarmiana dożylnie oraz dojelitowo. Miała takze transfuzję krwi.