W ostatnim czasie niejednokrotnie przekonywaliśmy się, że w obliczu wspólnego zagrożenia potrafimy się zjednoczyć, by razem stawić czoła wspólnemu niebezpieczeństwu. Oddolnych inicjatyw nie brakuje! Polacy szyją maseczki, prywatni przedsiębiorcy drukują przyłbice i przekazują zapasy gumowych rękawiczek. Nawet hotele oferują bezpłatne wakacje, gdy będzie już po wszystkim.
Z inicjatywą wsparcia wyszło także jedno z lokalnych stowarzyszeń miłośników strzelectwa.
Polecany artykuł:
Maski, filtropochłaniacze, kombinezony ochronne i gogle – to sprzęt, który trafił do Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Zielonej Górze. Łącznie przekazano kilka kartonów wysokiej jakości sprzętu ochronnego wielorazowego użytku. Nie były to zakupy pochopne, bowiem przedstawiciele stowarzyszenia zapytali ratowników, co faktycznie jest im potrzebne.
TU KUPISZ "Super Express" w trakcie kwarantanny!
Na szlachetny gest zdecydowało się Lubuskie Stowarzyszenie „Parabellum” skupiające miłośników strzelectwa z całej Polski. Swoją pasją dzielą się od ponad 5 lat.
– Co roku inwestujemy w siebie, podnosząc umiejętności strzeleckie członków stowarzyszenia. Promujemy strzelectwo i krzewimy postawy patriotyczne – mówi Mariusz Woroniec, przedstawiciel stowarzyszenia. – Jednak nasza misja jest znacznie szersza, bo przede wszystkim zależy nam na działaniu na rzecz obronności i bezpieczeństwa. Dziś na froncie są ratownicy, pielęgniarki, cały personel medyczny, który chcemy wspierać.
Ratownicy medyczni z zielonogórskiego pogotowia często jako pierwsi mają kontakt z poszkodowanym. Przyjeżdżając do wezwania, bezpośrednio narażają swoje zdrowie. Ważne jest więc, aby to właśnie ta formacja miała na wyposażeniu choć podstawowy sprzęt ochronny.
Inicjatywa spotkała się z szerokim poparciem w mediach społecznościowych, bo w tych czasach wszyscy strzelamy do jednej tarczy.
– Pragniemy poinformować i potwierdzić, że Stowarzyszenie „Parabellum” strzela w 10 – pisze na swoim profilu WSPR Zielona Góra.
SPRAWDŹ: Czy koronawirusem można zarazić się podczas seksu? Jest jedno ALE
Społeczność strzelecka skupiona wokół akcji zachęca wszystkich do podobnych działań i wspierania polskich medyków. Każdy może mieć swój wkład w zwalczanie epidemii koronawirusa, niekoniecznie finansowy. Strzelcy i ratownicy apelują o rozsądek i wyobraźnię, przestrzegając, aby na czas narodowej kwarantanny pozostać w domu.