Polecany artykuł:
Dobra dyspozycja zawodników z Lublina w ostatnich meczach, nie była kwestią przypadku. Gospodarze w pierwszych minutach spotkania, pokazali, że stać ich na sprawienie niespodzianki.
Stelmet wszedł w mecz ospale, co wykorzystali podopieczni Davida Dedeka. W pierwszej kwarcie miejscowi odskoczyli zielonogórzanom na 5 „oczek”.
Koszykarze z Grodu Bachusa, nie pozwolili jednak rywalom powiększyć przewagi. Celne rzuty za trzy punkty w drugiej kwarcie i dobra skuteczność pod tablicą zaprocentowały.
W ekipie z Zielonej Góry widać było zespołowość. Świadczą o tym również minuty spędzone na parkiecie. Oprócz Planinicia i Mokrosa, każdy z graczy Stelmetu zagrał przynajmniej 20 minut.
Najskuteczniejszy wśród podopiecznych Igora Jovovicia był Michał Sokołowski. Skrzydłowy Stelmetu rzucił 15 punktów i zanotował 5 zbiórek oraz dołożył 3 asysty. W drużynie TBV Startu Lublin, 19 punktów zdobył Joe Thomasson.
Teraz przed Stelmetem mecz w lidze VTB z rosyjską ekipą Avtodoru Saratov. Spotkanie w najbliższą niedzielę w hali CRS-u o godzinie 17.00.