Zielona Góra. Ślub w Szpitalu Uniwersyteckim
Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze na ogół świętuję inne okazje, ale ta też była wyjątkowa, bo pacjent oddziału płucnego wziął tam ślub ze swoją ukochaną. Uroczystość została pierwotnie zaplanowana na czerwiec br., ale pan Jerzy i pani Jolanta postanowili ją przyspieszyć. Dzięki pracownikom Urzędu Stanu Cywilnego w Zielonej Górze udało się załatwić wszelkie formalności, a pracownicy szpitala zabrali również o odpowiednią oprawę, bo były: obrączki, świadkowie, tort, szampan bezalkoholowy, a do tego: kwiaty, baloniki i konfetti. Nie zabrakło również łez szczęścia.
- Takiej sytuacji nawet pracujące ponad 30 lat pielęgniarki nie pamiętają – informuje placówka z Zielonej Góry.
Dalsza część tekstu poniżej.
Trafiłem do szpitala jako kawaler, a wyjdę jako mąż – śmieje się pan Jerzy, którego cytuje profil facebookowy zielonogórskiego szpitala. Mężczyzna co prawda został zabrany do placówki w stanie ciężkim, ale obecnie czuje się znacznie lepiej.