Kornelia (+18 l.), Weronika (+18 l.), Wojtek (+19 l.) i Dominik (+19 l) jak co dzień jechali do pracy, zaś najmłodszy Kuba (+17 l.) do szkoły. Tuż przed wsią Skąpe droga ostro zakręca, a u jej podnóża rozciąga się staw hodowlany. Miesiąc temu, w tym miejscu jeden z kierowców przełamał barierki ochronne. Miał szczęście, bo jego samochód tylko do połowy zawisł wówczas nad taflą wody.
Takiego szczęścia nie miała piątka nastolatków. Nagle prowadzonym przez jedną z dziewczyn samochodem zarzuciło. Auto zjechało na lewy pas jezdni trafiając prosto w miejsce, gdzie barierek od miesiąca nie było, po czym z potężną siłą uderzyło w betonowy postument. Audi w oka mgnieniu zamieniło się w stertę złomu, w której uwięzieni zostali wszyscy pasażerowie. Kiedy wrak powoli zanurzał się w lodowatej wodzie, nie mieli najmniejszych szans, aby wydostać się ze śmiertelnej pułapki…
Dach zatopionego samochodu zauważył przypadkowy kierowca. Strażacy wyciągnęli wszystkich nastolatków, ale niestety ich reanimacja nie powiodła się.