Wstrząsające szczegóły!

Tragedia pod komendą. Samochód z kierowcą spłonął jak pochodnia. Tablica rejestracyjna wtopiła się w asfalt!

2024-06-06 10:33

Nie milkną echa dramatycznych zdarzeń, do których doszło w środę tuż przy komendzie policji w Zielonej Górze. Na ul. Partyzantów doszło do wybuchu samochodu. Pojazd z kierowcą w środku spłonął jak pochodnia. Śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura.

Wybuch samochodu w Zielonej Górze

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w środę, 5 czerwca, krótko po godz. 16:00. W samochodzie przejeżdżającym ulicą Partyzantów, tuż przy komendzie policji, wybuchły opary paliwa, które kierujący przewoził w kanistrach. Samochód błyskawicznie stanął w płomieniach. Ludzie ruszyli na ratunek kierującemu, ale nie było na to żadnych szans. 39-latek zginął na miejscu.

Tablica rejestracyjna wtopiła się w asfalt

Pożar samochodu ugasili strażacy, którzy przybyli na miejsce. W środku znaleźli zwęglone zwłoki mężczyzny.

Walka z ogniem nie była łatwa ze względu na łatwopalne materiały znajdujące się w samochodzie. Temperatura podczas pożaru była tak wysoka, że tablica rejestracyjna dosłownie wtopiła się w asfalt i musiała zostać z niego wykuta.

Śledztwo pozwoli ustalić przyczyny tragedii. Policja szuka świadków

– Ofiara wypadku to 39-letni mieszkaniec miejscowości Niwiska – mówi prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

We wraku zostały znalezione trzy kanistry, w tym jeden rozerwany eksplozją.

– Wstępnie jako przyczynę uznano wybuch oparów paliwa w samochodzie – mówi prokurator Antonowicz.

Przyczyny wypadku ma ustalić prokuratorskie śledztwo. Policja ustala szczegółowe okoliczności, w jakich doszło do tragedii. Trwają również poszukiwania bezpośrednich świadków zdarzenia.

W szczególności dwóch mężczyzn, którzy jako pierwsi ruszyli na ratunek osobie w płonącym samochodzie – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Znasz zasady pierwszej pomocy?
Pytanie 1 z 10
Obowiązek udzielenia pomocy ofiarom wypadku dotyczy:
Zrzutka na dzieci z Kargowej po tragicznym wypadku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki