Sceny niczym z filmu akcji rozegrały się w piątek (3 czerwca) w Żaganiu (woj. lubuskie). Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w trakcie patrolu postanowili zatrzymać do kontroli kierowcę osobowego audi. Mężczyzna na widok radiowozu gwałtownie jednak przyśpieszył i zaczął uciekać ulicami miasta. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg.
- Mężczyzna jechał bardzo ryzykownie, czym zagrażał innym uczestnikom ruchu drogowego - informuje st. sierż. Arkadiusz Szlachetko z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu. - Audi zatrzymało się po tym, jak uderzyło w kontenery na śmieci.
ZOBACZ TEŻ: Koszmarny wypadek motocyklisty w Zielonej Górze. Mężczyzna zginął na miejscu
Policjanci zatrzymali 32-letniego kierowcę oraz 40-letniego pasażera. Jak się okazało, audi zostało skradzione dwa dni wcześniej (1 czerwca) we Wrocławiu.
32-letni mieszkaniec Szprotawy usłyszał zarzut paserstwa oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi mu nawet 5 lat więzienia. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany tymczasowo na 3 miesiące.