Kultowe miejsce, które przyciągało tłumy
Przed laty młodzież chwaliła się zjeżdżaniem z Górki Tatrzańskiej na butach. Był to nie lada wyczyn, ale wielu miało takie rekordy zaliczone. To miejsce ściągało tłumy. Zimą Tatrzańska tętniła życiem. Dzieci zjeżdżały tam na sankach, młodzież na nartach i wspomnianych butach.
W środę, 22 listopada, na Tatrzańskiej spotkaliśmy Krystynę. Szła z kijkami i jak sama mówi, oczom nie dowierzała.
– Aż się łezka w oku kręci. To wspaniale, że Tatrzańska została wyrównana. Przed laty przychodziłam tu wtedy z małym synkiem – mówi zielonogórzanka.
Na parkingu spotkaliśmy pana Tomasza, szedł z psem.
– Tatrzańska wyrównana, stok jak z bajki – mówimy.
– Naprawdę, to wspaniała informacja. Idę od razu zobaczyć – powiedział i zniknął w lesie.
Bombową informację z samego rana przekazał Janusz Kubicki prezydent Zielonej Góry.
– Uwaga podaje komunikat! Tatrzańska wyrównana, teraz na więcej śniegu czekamy i na sankach tam śmigamy. Ciekawe kto z Was tam zjeżdżał, kto tam sanki połamał – napisał prezydent Kubicki.
Czekamy na więcej śniegu
Koparka zrobiła doskonałą robotę. Stok jest piękny i gotowy do jazdy oraz zabawy na nim. Teraz pozostaje tylko czekać na więcej śniegu.
Już kilka ładnych lat temu prezydent Kubicki przygotował koncepcję rewitalizacji Wzgórz Piastowskich z uwzględnieniem Górki Tatrzańskiej. Plany były ambitne: wieża widokowa, całoroczny stok narciarski wyłożony igielitem do tego baza sportowa i zapalacze sanitarne. Niestety pomysł został oprotestowany przez pseudoekologów z miejskich ruchów, którzy przekonali zarząd województwa, aby odrzucić koncepcję.
– Chcemy, aby zielonogórzanie mogli pojeździć na sankach, nartach i deskach w komfortowych warunkach. Liczymy też na obfite opady śniegu – uśmiecha się Krzysztof Sikora, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej.
Na razie nie ma informacji kiedy wyciąg będzie czynny.