Całość organizuje grupa Street Army działająca przy fundacji Street Sport. Ci, którzy się zgłoszą wezmą udział w 25 treningach pod okiem instruktorów.
- To pilotażowy program, który, mam nadzieję co roku będziemy powtarzali i który będzie młodym ludziom umożliwiał trening. Jest to kalistenika, czyli trening z wykorzystaniem własnej masy ciała. Nie potrzeba tu hantli, ciężarów, czy sztang - w rozmowie z Radiem ESKA mówi Filip Gryko, zielonogórski radny.
Treningi będą odbywały się w hali przy ul. Kożuchowskiej oraz na zewnątrz. Całość potrwa około dwóch miesięcy.
- Trening jest dość wymagający pod względem siłowym i wytrzymałościowym. Oczywiście pierwsze treningi będą dopasowane do grupy i w miarę wspólnego postępu będziemy coraz bardziej posuwać się do przodu, ale nie będzie to katorga, której ktoś nie będzie w stanie zrobić - w rozmowie z Radiem ESKA mówi Bernard Barski z grupy Street Army.
Pod koniec projektu w Zielonej Górze odbędą się również maraton kalisteniki.