Choroba często jest śmiertelna, zwłaszcza dla kociąt.
- W tym momencie w schronisku mamy wirus panleukopenii. Musieliśmy wstrzymać wszelkie przyjmowanie kotów, a także adopcję kotów. Są to środki ostrożności, żeby nie rozprzestrzeniać choroby dalej. W tym momencie na dobrą sprawę potrzebujemy wszystkiego, począwszy od ręczników, rękawiczek a kończywszy na płaszczach czy ochraniaczach na buty - w rozmowie z Radiem ESKA mówi Magdalena Zwolska ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Zielonej Góry.
Walka z chorobą jest trudna, ponieważ wirus mutuje i nawet zaszczepione zwierzęta mogą zachorować. Ponadto choroba daje pierwsze objawy dopiero po dwóch tygodniach od zarażenia, więc ciężko zauważyć jej początek.
Każdy może pomóc w walce z chorobą. Wystarczy wpłacić darowiznę lub potrzebne rzeczy przekazać bezpośrednio do Miejskiego Schroniska Dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Szwajcarskiej w Zielonej Górze.