To chyba jednoznaczny rekordzista mijającego tygodnia, jeśli chodzi o – delikatnie mówiąc – nierozsądne zachowania drogowe. Wpadł w poniedziałek podczas kontroli prowadzonych przez policjantów krośnieńskiej drogówki.
– Patrolując drogi gminy Dąbie, w pewnym momencie zauważyli mężczyznę, kierującego motorowerem bez kasku ochronnego. Funkcjonariusze ruszyli za nim, nakazując zatrzymanie się. Pomimo dawanych kierującemu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, ten jechał dalej w kierunku Brzeźnicy – relacjonuje podkom. Justyna Kulka z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim.
Nie wiemy, co wyobrażał sobie nasz „władca szos”, gdy pomyślał, że ucieknie przed mundurowymi na skuterze. Szybko się okazało, że ten pomysł był – co najmniej – nietrafiony. Policjanci zajechali mu drogę i go zatrzymali.
– Po zbadaniu jego stanu trzeźwości było wiadomo, skąd takie zachowanie kierowcy. Okazało się, że ma on ponad trzy promile alkoholu w organizmie – mówi Kulka. I dodaje, że to nie koniec „grzechów”, jakie popełnił mężczyzna. – Dalsze czynności wykazały, że pojazd nie posiadał sprawnego oświetlenia, aktualnych badań technicznych oraz ubezpieczenia OC.
Mężczyzna ma sporo na sumieniu. Kara też może być spora. Grozi mu grzywna za popełnione wykroczenie, a za złamanie przepisów i jazdę pod wpływem nawet pięć lat więzienia.