Samochód wjechał w policjanta, który zabezpieczał Paradę Równości w Zielonej Górze. Funkcjonariusz został ranny
Przez polskie miasta przeszły dziś Parady Równości, podczas których osoby LGBT i ich sympatycy demonstrują z tęczowymi flagami, domagając się dla siebie większej ilości praw. Podczas imprezy w Zielonej Górze doszło do niespodziewanego i niebezpiecznego incydentu. Kiedy Parada Równości przechodziła ulicą Moniuszki, nagle samochód osobowy wjechał w jadącego na motocyklu policjanta, który zabezpieczał paradę! Jakie były powody tego zdarzenia? Czy ktoś celowo wjechał w motocykl, a może był to wypadek? Wszystko wskazuje na przypadkowe zdarzenie wywołane nieuwagą kierowcy.
"Doszło do wymuszenia pierwszeństwa przejazdu i w jego efekcie do zderzenia"
"Doszło do wymuszenia pierwszeństwa przejazdu i w jego efekcie do zderzenia" – powiedział Polskiej Agencji Prasowej podkom. Bartosz Zawada, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Jak ustaliła policja, samochód BMW, który wjechał w funkcjonariusza, nadjechał od strony Placu Słowiańskiego, a policjant na motocyklu jechał ulicą Moniuszki w kierunku al. Konstytucji 3 Maja i miał włączone sygnały świetlne na swoim pojeździe, jako że zabezpieczał paradę. Funkcjonariusz trafił do szpitala z urazem ręki. Okazało się, że kierujący BMW nie ma prawa jazdy.