Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w poniedziałek (4 kwietnia) w Zielonej Górze. Kierowca mercedesa jechał lewym pasem ulicy Sulechowskiej. W tym samym czasie na prawym pasie przed przejściem dla pieszych zatrzymał się autobus, aby przepuścić przechodzące przez jezdnię osoby. Kierowca mercedesa nawet nie zwolnił - wyprzedził autobus, akurat w chwili, gdy zza autobusu wyszedł pieszy. Na szczęście rozpędzony samochód przejechał przed nim. Niewiele jednak brakowało, by doszło do tragicznego wypadku.
Całe zdarzenie nagrał jadący za mercedesem kierowca i jeszcze tego samego dnia nagranie z samochodowej kamery przekazał zielonogórskim policjantom. Ci natomiast niezwłocznie zidentyfikowali właściciela mercedesa i złożyli mu wizytę.
ZOBACZ TEŻ: 32-latek próbował przejechać policjantów. Padły strzały!
- Kierujący mercedesem był bardzo zaskoczony kiedy po południu odwiedzili go policjanci ruchu drogowego z zielonogórskiej komendy - informuje podinsp. Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. - Kiedy zobaczył film, nie było żadnych wątpliwości, że popełnił poważne wykroczenie drogowe.
Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych oraz otrzymał 10 punktów karnych.